Gromadzenie oszczędności nie jest silną stroną naszego narodu. Tak przynajmniej deklarujemy w badaniach. Według raportu ?Finansowe zwyczaje Polaków? większość z nas nie jest w stanie odłożyć choćby drobnej kwoty. Najwięcej, bo 13% badanych, zadeklarowało posiadanie oszczędności w wysokości zaledwie 1000 złotych.
10% z nas może spać w miarę spokojnie. Właśnie tylu Polaków deklaruje, że posiada oszczędności w wysokości 10.000 złotych. Taka kwota pozwala poradzić sobie nawet w dość trudnej sytuacji. Przypomnijmy o ważnej zasadzie tworzenia poduszki finansowej. Powinna ona wynosić co najmniej trzykrotność etatowego wynagrodzenia.
Średni poziom oszczędności, czyli 5.000 złotych, zgromadziło 9% Polaków. To już coś, choć taka kwota może nie wystarczyć w kryzysowej sytuacji, gdy np. jedno z małżonków straci pracę i nie będzie mogło jej znaleźć przez kilka miesięcy.
Oszczędzanie nadal jest więc naszą piętą achillesową. Najczęściej deklarujemy brak oszczędności z powodu niskich zarobków, dużych wydatków i… braku potrzeby gromadzenia środków na czarną godzinę.