Parabank ? to słowo ma w Polsce wyjątkowo negatywny wydźwięk. Mimo to nadal około 10% z nas korzysta z oferty prywatnych firm pożyczkowych. Szybka gotówka kusi, ale astronomicznie wysokie koszty jej obsługi wpędziły w spiralę zadłużenia setki tysięcy Polaków.

Aby ukrócić zapędy firm pożyczkowych w Polsce została wprowadzona ustawa antylichwiarska. Rząd w marcu jeszcze ją zaostrzył ? parabanki m.in. muszą funkcjonować w formie spółki akcyjnej lub spółki z o.o. oraz posiadać kapitał zakładowy w wysokości minimum 200 tysięcy złotych. Na tym nie koniec.

Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiedziało, że przepisy zostaną jeszcze zaostrzone. Chodzi przede wszystkim o ograniczenie kosztów zaciągania pożyczek prywatnych. Projekt przewiduje, że firma pożyczkowa będzie mogła nałożyć (poza odsetkami) dodatkowe koszty w wysokości maksymalnie 10% kwoty chwilówki + 0,83% za każdy miesiąc umowy.

W praktyce miałoby to więc wyglądać tak. Klient zaciąga 1000 złotych pożyczki. Maksymalna miesięczna wysokość opłat wyniosłaby więc 8,33 zł odsetek + 100 złotych prowizji, opłat manipulacyjnych itd. Obecnie firmy pożyczkowe mogą nałożyć nawet 25% kwoty pożyczki w ramach opłat dodatkowych i 2,5% za każdy miesiąc umowy. Jak łatwo policzyć, po wprowadzeniu zmian, ich zyski spadłyby o ponad połowę.

Te plany oczywiście ostro krytykują przedstawiciele firm pożyczkowych, którzy twierdzą, że legalnie działające parabanki będą znikać z rynku lub przechodzić do szarej strefy. To otworzy rynek dla zwykłych lichwiarzy.

Niezwykła okazja - domena LOKATY.PL jest na sprzedaż! Kliknij tutaj
Send this to a friend