Jeszcze kilka lat temu podróż samochodem z Warszawy do Berlina była koszmarem. Dziś nie jest to nic strasznego. Wszystko dzięki ukończeniu budowy autostrady A2 ? teraz dojazd z jednej stolicy do drugiej nie zajmuje więcej niż 6-7 godzin. Na tym jednak dobre informacje się kończą, ponieważ za ten luksus trzeba słono zapłacić.
Spółka Autostrada Wielkopolska podniosła niedawno cenę za przejazd odcinkiem między Nowym Tomyślem a Koninem ? stawka dla samochodów osobowych wzrosła o 3 złote. Niby niewiele, ale efekt jest taki, że za pokonanie 160 kilometrów trzeba już zapłacić aż 54 złote. Jeśli więc ktoś chce dojechać autem z Warszawy do niemieckiej granicy i wrócić tą samą trasą, to wyda na to 144 złote!
Dlaczego jest tak drogo? Ponieważ koncesjonariusze mają dużą swobodę w ustalaniu stawek. W Polsce nie obowiązuje też system winiet, który sprawdził się w wielu krajach Europy, ale u nas wciąż się tylko o tym mówi.
Ciekawostką jest fakt, że pokonanie A2 między Warszawą a Niemcami i z powrotem kosztuje kierowcę tyle, ile roczna winieta w Szwajcarii. U Helwetów za 40 franków można jeździć do woli i korzystać ze wszystkich dróg przez okrągły rok. W Austrii dwumiesięczna winieta kosztuje około 25 euro, a w Słowenii miesięczna 30 euro. Tamtejsi kierowcy także więc płacą znacznie mniej niż polscy.