Próby wyłudzenia kredytów to bardzo poważny problem, ponieważ w większości przypadków bezpośrednio dotyka zwykłych ludzi. Przestępcy są na tyle zuchwali, że bez żadnych skrupułów korzystają ze skradzionych danych osobowych i zaciągają kredyty na nazwiska niczego nieświadomych osób. Ten proceder wcale nie jest marginalny. Jak podał Związek Banków Polskich w latach 2008-2016 doszło do blisko 68 000 prób wyłudzenia kredytu.

Oznacza to, że codziennie przestępcy 11 razy próbują zaciągnąć kredyt na czyjeś nazwisko, a łączna kwota wnioskowanych kredytów wynosi 1,1 miliona złotych dziennie. Rekordzista próbował wyłudzić kredyt na kwotę 25 milionów złotych. Łączna wartość takich fikcyjnych kredytów w ciągu ostatnich 8 lat wyniosła 3,6 miliarda złotych.

Powstaje pytanie ? jak się przed tym bronić? Jedyną skuteczną metodą jest dbanie o ochronę swoich danych osobowych. Nie podawanie informacji o sobie nieznanym ludziom, nie dzielenie się danymi za pośrednictwem e-maili czy podejrzanych kwestionariuszy. Trzeba bardzo uważać na fałszywe wiadomości elektroniczne i rozważnie zaznaczać zgodę na przetwarzanie danych osobowych.

Dobrym pomysłem jest także np. wykupienie usługi Alert BIK. Po jej uruchomieniu użytkownik będzie otrzymywać informację o każdej próbie sprawdzenia jego historii kredytowej ? dzięki temu będzie wiedzieć, że jakiś bank się tym interesuje, co świadczy o tym, że został złożony wniosek o kredyt.

Przytoczone statystyki dowodzą, że problem jest naprawdę poważny i nie można go bagatelizować. Udowodnienie, że nie zaciągnęło się kredytu, jest trudne i czasami wiąże się z wielomiesięczną walką z bankiem.