Karty kredytowe w odwrocie? Wiele na to wskazuje. Jak wynika z analizy BIK w ciągu roku, od maja 2015 do maja 2016, Polacy pozbyli się w sumie 300.000 kredytówek. Najczęściej chodziło o karty nieaktywne, ale coraz częściej zdarza się też, że to bank nie przedłuża klientowi umowy.

Z danych BIK wynika także, że w maju 2016 roku banki przekazały klientom aż o 15 tysięcy kart kredytowych mniej niż w tym samym miesiącu rok wcześniej. To wyraźnie pokazuje, że nie chcemy mieć w swoich portfelach kredytówek. Dlaczego? Ponieważ się ich boimy.

Z jednej strony w naszym społeczeństwie rośnie świadomość zagrożenia wpadnięciem w spiralę zadłużenia. Z drugiej jednak nadal nie do końca rozumiemy mechanizm korzystania z karty kredytowej. Taka krótkoterminowa pożyczka, o ile zostanie spłacona w terminie, nie jest niczym groźnym ? więcej o tym pisaliśmy w TYM poradniku.

Warto jeszcze zauważyć, że spory udział w fali rezygnacji z kart kredytowych mają banki, które nie przedłużają umów z klientami. Dlaczego to robią? Najczęściej z dwóch powodów: małej aktywności klienta w korzystaniu z plastiku oraz wzrostu wymagań odnośnie sytuacji finansowej posiadacza karty, Banki oferują coraz wyższe limity (obecnie średni 4500 złotych), ale oferują je tylko klientom z dobrą historią kredytową. Karta przestaje więc być prostym sposobem na zbudowanie historii od 0.

Dodajmy, że łączne zadłużenie Polaków posiadających karty kredytowe przekracza już 12,5 miliarda złotych.